|
Dr Zdzisław Kościański, O Generale
Józefie Dowbor Muśnickim i nie tylko …
Inspiracją do kolejnego spotkania w poznańskim
Odwachu ( w dniu 27 lutego 2013 roku), zorganizowanego przez Komisję
Historyczną Zarządu Głównego Towarzystwa Pamięci Powstania
Wielkopolskiego 1918-1919 oraz Wielkopolskie Muzeum Walk
Niepodległościowych w Poznaniu, było ogłoszenie przez Marszałka
województwa wielkopolskiego roku 2013 – „Rokiem Generała Józefa
Dowbor Muśnickiego” . Dla historyków było to zarazem okazją do
wspomnienia ś.p. dr Piotra Bauera – pierwszego biografa Generała.
dr Piotr Bauer 1944-2007
Doktor
nauk historycznych Piotr Bauer zmarł 1 października 2007 roku w
Kościanie. W 1998 roku wyróżniony został tytułem Towarzystwa Pamięci
Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 – „Dobosz Powstania
Wielkopolskiego” . Urodził się 1 kwietnia 1944 roku w Ascheberg w
Niemczech, gdzie w obozach pracy przymusowej przebywali jego
rodzice. Do Kościana rodzina Bauerów powróciła w 1946 roku. Tu zdał
w kościańskim „Kolbergu” maturę (1963 r.). W 1977 roku obronił pracę
magisterską z historii gospodarczej na Akademii Ekonomicznej w
Poznaniu, na temat historii kościańskiej Fabryki Cygar i Papierosów.
Najpierw pracował w wytwórni wyrobów tytoniowych, potem w miejscowym
magistracie. Z kolei w 1984 roku rozpoczął pracę w muzeum
regionalnym, a w 1990 roku został jego dyrektorem. W 1988 roku
obronił pracę doktorską w Instytucie Historii Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza, a poświęconą gen. broni Józefowi Dowbor – Muśnickiemu.
Na podstawie jego dysertacji doktorskiej powstała bardzo ciekawa i
dobra książka opublikowana przez Wydawnictwo Poznańskie. Napisał
wiele artykułów i książek z historii wojskowości oraz z tematyki
regionalnej, w szczególności dotyczące historii Kościana.
Współorganizator sesji historycznych w Kościanie. Doktor Piotr
pozostanie w naszej pamięci jako Wspaniały Człowiek i Przyjaciel.
Pierwszy referat wygłosił Dr Mariusz Kulik ( Instytut
Historii PAN w Warszawie): „Oficerowie polskiego pochodzenia w
armii carskiej przełomu XIX / XX wieku” . Jest on autorem m.in..
publikacji : „Polacy wśród wyższych oficerów armii rosyjskiej
Warszawskiego Okręgu Wojskowego 1865 -1914” , Wydawnictwo Neriton
2008 / Historyk z Warszawy przedstawił służbę oficerów-Polaków w
armii carskiej w latach 1865-1914. Pokazał ją na szerokim tle -
począwszy od kształcenia w systemie szkolnictwa wojskowego, przez
stopnie awansu i obejmowane stanowiska, aż do życia codziennego.
Zawarł też opinie o oficerach-Polakach z punktu widzenia
przełożonych i społeczeństwa.
Kolejny referat pt. „Gen. broni Józef Dowbor Muśnicki
(1867-1937)- wódz zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego”
przedstawił prof. dr hab. Władysław Chałupka ( Instytut
Dendrologii PAN w Kórniku). Prelegent, zafascynowany historią,
omówił ważne etapy w życiu Generała.
Generał broni Józef Dowbor Muśnicki, głównodowodzący powstania
wielkopolskiego 1918-1919, urodził się 25 października 1867 r. w
Garbowie (ówczesny pow. sandomierski), w rodzinie Romana i Antoniny
z Wierzbickich. Rodzina jego wywodziła się ze starego rodu
litewskiego Dowborów (Dauborów), herbu „Przyjaciel" (dwa serca
przebite jedną strzałą), osiadłego od XV w. w Kiemowie i Muśnikach
(stąd drugi człon nazwiska), a od XVII wieku w okolicy Staszowa (na
Sandomierszczyźnie). Dzieciństwo i wczesną młodość spędził w
atmosferze starego polskiego dworu, pielęgnującego rodowe tradycje.
Do 10 roku życia uczył się w domu, pod kierunkiem guwernantki. Do
gimnazjum rosyjskiego uczęszczał w Radomiu. Po skończeniu 4 klas
wstąpił do Korpusu Kadetów im. Mikołaja 1 w Petersburgu, który
ukończył w 1886 r., uzyskując stopień podoficera. Dalszą naukę
kontynuował w Konstantynowskiej Szkole Wojskowej, również w
Petersburgu. Po ukończeniu (1888) szkoły oficerskiej otrzymał
stopień ppor. i przydział do 140 Zarajskiego Pułku Piechoty w
Kastromie (n. Wołgą). 7 VIII 1891 r. mianowany został por. Po
6-letniej służbie na Syberii otrzymał nowy przydział do 1 i Pułku
Grenadierów w Jarosławiu, gdzie pełnił służbę przez następne 3 lata.
Wyjątkowe zdolności i chęć wszechstronnego opanowania ścisłej wiedzy
wojskowej spowodowały, że postanowił wstąpić do Akademii Sztabu
Generalnego w Petersburgu. Wobec trudności stawianych
Polakom-katolikom, zmienił wyznanie (kalwin) i po złożeniu egzaminów
został przyjęty (9 X 1899). 12 IX 1901) r. awansował do stopnia
podkapitana., a 6 V 1901 r. - kapitana. Kończąc Akademię (28 V
1902), otrzymał wyróżnienia. Praktykę w oddziałach liniowych,
konieczną do zaliczenia w poczet oficerów Sztabu Generalnego,
odbywał w sztabie Moskiewskiego Okręgu Wojskowego i w XVII Korpusie,
a następnie w 11 Pułku Grenadierów (1902/1903-1904). Kampanię
rosyjsko-japońską 1904 r. odbył na stanowisku oficera do zleceń przy
I Syberyjskim Korpusie. Po zawarciu w 1905 r. pokoju z Japonią,
skierowany został do Charbina, z nominacją na stanowisko szefa
sztabu Korpusu Wojsk Nadgranicznych (Zaamurski Okręg Wojskowy), z
zadaniem opracowania ochrony szlaku kolejowego w Mandżurii. 23 VII
1906 r. przeniesiono go do organizującego się Irkuckiego Okręgu
Wojskowego, a 2 III 1908 r. do sztabu X Korpusu w Charkowie, jako
oficera do specjalnych zleceń, awansując go 6 grudnia na kolejny
stopień. 9 XI 1910 r. otrzymał nominację na szefa sztabu 11 Dywizji
Piechoty, rozlokowanej w Łucku, Dubnie i Krzemieńcu. 30 IV 1912 r.,
na własną prośbę, przeniesiono go na to samo stanowisko do 7 Dywizji
Piechoty do Woroneża, z którą po wybuchu wojny wyruszył na front.
Dysponując dużą wiedzą wojskową i doświadczeniem wojennym,
wyniesionym z kampanii japońskiej, odznaczając się śmiałą inicjatywą
i osobistą odwagą, przyczynił się do szeregu sukcesów odnoszonych na
froncie, m.in. doprowadził do rozbicia (27 VII 1914) austriackiego
korpusu kawalerii gen, Wittmanna w okolicy wsi Telatyn, a w dniu
następnym austriackiej 15 Dywizji Piechoty w rejonie wsi Hopki. Za
atak przeprowadzony na pozycje austriackiego II Korpusu pod Majdanem
Górnym (na płn. od Tomaszowa) otrzymał najwyższą nagrodę za
waleczność - Złoty Oręż św. Jerzego. Odnosił także sukcesy podczas
walk z niemieckimi oddziałami pod Łodzią, przyczyniając się do
rozbicia brygady piechoty gen. Paczeńskiego pod Widawą i dywizji
piechoty pod Bełchatowem. Po pogromie wojsk rosyjskich pod Łodzią,
29 XI 1914 r. mianowany został dowódcą 14 Pułku Strzelców
Syberyjskich, którym dowodził do 11 IX 1915 r. W bitwie pod
Przasnyszem (na płn. od Warszawy), w czasie forsowania rzeki Orzyć,
pod wsią Podosie został ranny i leczył się w szpitalu w Moskwie. Po
powrocie do pułku walczył nadal na froncie niemieckim. Po klęsce
wojsk rosyjskich w Galicji 14 Pułk Strzelców Syberyjskich
przerzucony został do Chełmna, wycofując się w walce przez Kłodawę
do Brześcia. Z twierdzy brzeskiej pułk skierowany został nad rzekę
Dźwinę, gdzie Dowbor-Muśnicki został ciężko kontuzjowany. 15 VIII
I915r. awansowano go do stopnia gen. ppor., a miesiąc później
otrzymał przydział do sztabu I Armii jako gen. do specjalnych
zleceń. W lutym 1916 r. na czele 123 Dywizji Piechoty wyruszył do
Azji Mniejszej, a w listopadzie skierowano go ponownie na front
niemiecki. Jako dowódca 38 Dywizji Piechoty walczył pod Rygą,
luzując tam 14 Syberyjską Dywizję Piechoty. W styczniu 1917 r.
mianowany został szefem sztabu I Armii, a 5 maja, awansując na gen.
por., otrzymał dowództwo 38 Korpusu, z którym przełamywał pozycje
niemieckie pod Krewem. Po rewolucji lutowej 1917 r., wśród
znajdujących się w Rosji Polaków odżyła idea utworzenia własnej siły
zbrojnej. Zabiegi w tym celu czyniły koła związane z Narodową
Demokracją. Upadek caratu i przychylna postawa Rządu Tymczasowego
umożliwiła realizację tego zamysłu i na zjeździe Wojskowych Polaków
(VI 1917) powołano Naczelny Polski Komitet Wojskowy (Naczpol) oraz
podjęto uchwałę o sformowaniu na początek jednego korpusu polskiego.
Naczpol zaproponował Dowbor Muśnickiemu (13 VII 1917) objęcie
dowództwa nad Korpusem Polskim. Stanowisko to objął 6 VIII 1917 r.,
przystępując energicznie do formowania na Białorusi trzydywizyjnego
korpusu na bazie zdekompletowanej Dywizji Strzelców Polskich i
zrewolucjonizowanego pułku zapasowego tej dywizji w Biełgorodzie. I
Korpus Polski rozwijał się jednak powoli i w szczytowym okresie
wynosił ok. 30 000 żołnierzy (w jego skład wchodziły: trzy dywizje
piechoty, trzy pułki ułanów, trzy brygady artylerii, dywizja
artylerii ciężkiej, dywizjon moździerzy, pułk inżynierii, jednostki
tyłowe i oddział lotniczy). Po wybuchu rewolucji październikowej
Dowbor Muśnicki popadł w konflikt z władzą radziecką i otrzymał
rozkaz demobilizacji korpusu. któremu się nie podporządkował. Doszło
wówczas do szeregu starć zbrojnych z oddziałami rewolucyjnymi
(zajęcie twierdzy w Bobrujsku, potyczki na stacji kolejowej Jasień,
pod Osipowiczami i Złobinem, Kalenkowicze, w rejonie Rohaczewa i pod
Połobowem). Wobec fiaska pertraktacji pokojowych w Brześciu, wojska
niemieckie wznowiły ofensywę i 18 II 1918 r. ruszyły w głąb
Białorusi. Sytuacja I Korpusu Polskiego stała się niezwykle trudna,
jako że od zachodu zbliżała się armia niemiecka, do walki z którą
korpus został powołany, a od wschodu następowały wojska rewolucyjne,
z którymi korpus był w konflikcie zbrojnym. W takim położeniu Dowbor
Muśnicki nawiązał kontakt z Radą. Regencyjną w Warszawie i jej się
podporządkował. W sytuacji spodziewanej okupacji okręgu mińskiego,
doszło do kontaktu z niemieckim dowództwem i podpisania 26 lutego
umowy, na mocy której określono granice okupacji polskiej
obejmującej obszar na zach. od Dniestru z twierdzą Bobrujsk. I
Korpus Polski uznany został za jednostkę neutralną, podległą Radzie
Regencyjnej. Umowa regulowała także sprawy ewentualnego
współdziałania między oddziałami polskimi i niemieckimi.
Jednocześnie w Warszawie podjęto decyzję przejęcia przez Radę
Regencyjną władzy politycznej nad Korpusem, co wywołało protesty
niektórych polityków oraz sprzeciw dowództwa niemieckiego.
Dowbor-Muśnicki zdecydował wówczas o kapitulacji i powrocie
żołnierzy do kraju. Po nieudanych knowaniach w szeregach Korpusu i
próbie zamachu ze strony piłsudczyków w czerwcu-lipcu 1918 r. prawie
cały przewieziony został do kraju (ok. 23 500 osób) i rozlokowany.
Jeszcze przed ewakuacją Dowbor Muśnicki polecił organizować się pod
dowództwem oficerów i czekać na dalsze rozkazy. Wobec chłodnego
przyjęcia przez Piłsudskiego i niemożności porozumienia, między
obydwoma indywidualnościami zaczął narastać konflikt. Tymczasem 27
XII 1918 r. w Poznaniu wybuchło powstanie, nad którym w dniu
następnym dowództwo objął kpt. S. Taczak, organizując zręby
przyszłej Armii Wielkopolskiej i Dowództwa Głównego. Traktując
nominację S. Taczaka jako tymczasową, J. Piłsudski zaproponował
Komisariatowi NRL w Poznaniu na stanowisko głównodowodzącego Dowbora
Muśnickiego lub gen. E. Henning-Michaelisa. 6 I 1919 r. Dowbor
Muśnicki otrzymał z Poznania pisemne wezwanie do objęcia dowództwa.
Przybył 8 stycznia, zawarł pisemne porozumienie (11 I) o przejęciu
dowództwa wojskowego (Komisariat NRL zastrzegł prawo do akceptacji
roty przysięgi, nominacji oficerów i urzędników wojskowych oraz
wyznaczania decernenta ds. wojskowych i bezpieczeństwa publicznego).
Stanowisko głównodowodzącego przejął oficjalnie 16 stycznia. Jego
zamiarem było sformowanie 50-60-tysiecznej armii, opierającej się na
oddziałach powstańczych i poborze do wojska. W tym celu spowodował
wydanie przez Komisariat NRL dekretów o zaciągu do służby wojskowej
11 roczników poborowych (1891-1901) oraz oficerów i lekarzy do
rocznika 1879. Spotkało się to jednak z dużymi trudnościami, nawet z
otwartymi protestami. Przyzwyczajone do pewnych swobód
demokratycznych oddziały nie mogły się początkowo pogodzić z surową
dyscypliną wojskową. Przeszkodą w formowaniu regularnego wojska był
brak kadry oficerskiej, szczególnie wyższej. Młodszych oficerów
Dowbor Muśnicki pozyskał, awansując zastępców oficerów z b. armii
niemieckiej oraz najzdolniejszych podoficerów. Oficerów wyższych
sprowadził natomiast z Warszawy, odkomenderowanych z b. I Korpusu
Polskiego (181 osób), d. armii austriackiej, bądź b. legionistów.
Czynił też starania pozyskania oficerów miejscowego pochodzenia i w
efekcie zdecydowaną większość oficerów (głównie młodszych) stanowili
Wielkopolanie; już w sierpniu 1919 r. na 1150 oficerów wszystkich
stopni (szczebli) 939 pochodziło z Poznańskiego. Szybko dokonał
podziału frontu wielkopolskiego na cztery odcinki: północny,
zachodni, południowo.-zachodni i południowy. Dowódcy odcinków pod
względem taktycznym podlegali Dowództwu Głównemu, a administracyjnie
dowódcom Okręgów Wojskowych na terenie swojego działania.
Dotychczasowe ochotnicze oddziały przekształcono stopniowo w zwarte
kompanie i bataliony, tworząc zalążki przyszłych pułków. Następnie
przystąpił do tworzenia dywizji. W ten sposób w warunkach
frontowych, do czasu zawarcia rozejmu zorganizowana została
regularna armia. Po zawarciu rozejmu w Trewirze (16 II), dokonał
ponownej reorganizacji frontu, dzieląc go na trzy odcinki: północny,
zachodni i południowy, oraz przydzielone im trzy Okręgi Wojskowe,
przy czym dowódcy poszczególnych frontów byli jednocześnie dowódcami
okręgów. Dla usprawnienia wojsk utworzono także trzy komendy etapów
w Poznaniu, Gnieźnie i Jarocinie. W celu zapewnienia dalszego
napływu fachowej kadry oficerskiej i podoficerskiej, utworzono
szereg różnego typu szkół wojskowych. Efekt pracy Dowbora
Muśnickiego i jego sztabu był imponujący. W pierwszej dekadzie
czerwca 1919 r. Armia Wielkopolska składała się z trzech dywizji
piechoty, pułków piechoty toruńskiego i bytomskiego, trzech pułków
kawalerii, trzech pułków artylerii ciężkiej, dywizjonu artylerii
konnej, formacji lotniczej, dwóch batalionów saperów, dwóch
batalionów łączności, batalionu kolejowego, oddziałów żandarmerii,
oddziałów garnizonowych i in. Dysponowano zorganizowaną służbą
sanitarno-medyczną, w skład której oprócz oddziałów sanitarnych,
wchodziło 6 szpitali polowych, składnica sanitarna oraz. wytwórnia
leków i opatrunków. W tym czasie armia liczyła łącznie 10 000
oficerów, 92 000 podoficerów i strzelców. W jej skład wchodziły
ponadto formacje Straży Ludowej (późniejszej Obrony Krajowej),
liczące ponad 100 000 żołnierzy. Na stanowisku głównodowodzącego
Armią Wielkopolską Dowbor Muśnicki wykazał wyjątkowe zdolności
organizacyjne i wbrew przewidywaniom Piłsudskiego, znalazł głębokie
uznanie oraz poważanie. Posiadając duży zasób wiedzy wojskowej i
bogate doświadczenie, doskonale zdawał sobie sprawę z odmiennych
warunków społeczno-politycznych panujących na terenie b. zaboru
pruskiego i umiejętnie to wykorzystał. Szanowany jako wybitny
dowódca, nie przez wszystkich był jednak lubiany za podejmowanie
koniecznych, ale nie zawsze popularnych decyzji. Popierał przy tym
inicjatywy rozszerzenia powstania na Pomorze i opanowanie Gdańska.
Wniósł duży wkład w formowanie jednostek pomorskich (4 Dywizji
Strzelców Pomorskich) oraz górnośląskich (Pułk Strzelców
Bytomskich). W uznaniu zasług 19 III 1919 r. otrzymał awans na gen.
broni. 3 maja przeżył wielki dzień - na poznańskim lotnisku Ławica
odbyła się uroczysta parada Wojsk Wielkopolskich, z udziałem
polityków NRL, alianckich misji wojskowych i licznych dziennikarzy.
Wobec zbliżającego się terminu podpisania traktatu pokojowego,
niemieckie koła militarystyczne przystąpiły do przygotowań
ofensywnych, by za wszelką cenę odzyskać b. prowincję poznańską.
Powstałe zagrożenie wymagało natychmiastowego porozumienia,
przynajmniej w dziedzinie wojskowości, z rządem warszawskim. 7 maja
W. Korfanty zgłosił w Sejmie wniosek w sprawie „jednolitości armii
narodowej", dając tym początek do integracji Wojsk Wielkopolskich z
Wojskiem Polskim. Kolejnymi krokami do zjednoczenia sił zbrojnych
była propozycja NRL podporządkowania Wojsk Wielkopolskich pod
względem operacyjnym Naczelnemu Dowództwu Wojska Polskiego. Nie był
to zarówno dla Komisariatu NRL, jak i Dowbora--Muśnickiego łatwy
krok; oznaczał wyrzeczenie się wielu ambicji i planów. 27 maja
spotkał się z Piłsudskim w celu omówienia zasad współdziałania
związanego z obroną kraju przed niemieckim zagrożeniem. Było to
ostatnie wystąpienie Dowbora Muśnickiego jako samodzielnego dowódcy
Wojsk Wielkopolskich. Sejm Rzeczypospolitej wydał ustawę (1 VIII) o
tymczasowej organizacji b. Dzielnicy Pruskiej, w myśl której NRL
(dekretem z 15 VIII) podporządkowała formacje wielkopolskie
Naczelnemu Dowództwu Wojska Polskiego. Do końca 1919 r. Wielkopolska
przekazała pod rozkazy Naczelnego Dowództwa ponad 1600 oficerów oraz
92 000 podoficerów i strzelców, co stanowiło prawie czwartą część
liczącej wówczas ok. pól miliona armii polskiej. 1 czerwca 1919 r.
Dowbor Muśnicki otrzymał nominację na dowódcę frontu wielkopolskiego
(rozkaz z 20 VIII), jednak tracił on już na znaczeniu, a wojska
wielkopolskie, czemu był przeciwny, systematycznie kierowano na
front wsch. Ostatecznie front wielkopolski uległ likwidacji w marcu
1920 r., a Dowbor Muśnicki został praktycznie gen. bez przydziału.
Wobec klęsk ponoszonych przez wojska polskie na wsch. zwracał się o
przydział do tworzonej Armii Ochotniczej, lecz bezskutecznie. Nic
przyjął oferowanego mu stanowiska ministra spraw wojskowych, ani
dowództwa frontu północnego. W momencie zagrożenia ofensywą
bolszewicką w lipcu 1920 r., przebywał w majątku Lusowo
(przemianowanym później przez niego na Batorowo) pod Poznaniem.
Ostatnie siedemnaście lat życia zajmował się gospodarowaniem na
roli, porządkowaniem akt I Korpusu Polskiego i Wojsk Wielkopolskich
oraz prowadzeniem pamiętników, które ukończył w 1932 r. Dwukrotnie
brał udział w wyborach do sejmików powiatowych i kilkakrotnie do
gminnych, patronował Stowarzyszeniu Dowborczyków. Podczas zamachu
Pilsudskiego (V 1926) przybył do Poznania, gdzie otrzymał
propozycję, by w obronie rządu stanąć z gen. Hallerem na czek Armii
Ochotniczej. Skończyło się jednak na zamiarach. Zmarł po długiej
chorobie 26 października 1937 r. w swoim majątku w Batorowie.
Pochowany został na cmentarzu parafialnym w Lusowie. Był odznaczony
następującymi orderami i medalami: rosyjskimi-Orderem Wojennym św.
Jerzego (IV kl.). Złotym Orężem św. Jerzego (tzw. „Złota Szabla"),
Orderem św. Stanisława (III kl.), Orderem św. Włodzimierza (3 i 4
stopnia). Orderem św. Anny (IV kl.); chińskim - Orderem Podwójnego
Smoka (3 stopnie, III kl.); włoskim - Krzyżem Orderu Korony Wioch
(III kl.); brytyjskim -Krzyżem Towarzysza Orderu Łaźni oraz
łotewskim - Krzyżem II stopnia. Polskich odznaczeń nic posiadał. Z
małżeństwa z Agnieszką z Korsońskich miał czworo dzieci: Gedymina
(1906), Janinę (1908-1940), Olgierda (1914-1938) i Agnieszkę
(1919-1940). Pozostawił wiele prac fachowych z dziedziny wojskowości
(w języku rosyjskim) oraz w formie książkowej; Krótki szkic do
historii I Korpusu Polskiego, cz. I-III, Warszawa 1919; Na
marginesie książki o pułkowniku Lisie-Kuli Fr. Demela i W.
Lipińskiego, Batorowo 1933 (na prawach rękopisu); Moje wspomnienia.
Warszawa 1935. Na łamach pisma „Rzeczpospolita" ogłosił drukiem cykl
artykułów Myśli Wojskowe (1920), ponadto drobne artykuły w
„Placówce" i in. czasopismach.
|
|
Generał Józef Dowbor - Muśnicki w Ostrzeszowie |
Generał Jozef Dowbor - Muśnicki w 1918 r |
W komunikacie pt. „Gen. bryg. Michał Milewski
(1875-1935), dowódca frontu zachodniego powstania” dr Zdzisław
Kościański ( Komisja Historyczna ZG TPPW w Poznaniu)
przedstawił tego zasłużonego dla Wielkopolski bohatera –
jednocześnie jednego z 250 oficerów z byłej armii carskiej i I
Korpusu Polskiego w Rosji, którzy w 1919 roku dotarli z generałem J.
Dowbor Muśnickim na kresy zachodnie.
W dyskusji głos zabierali m.in. prof. Janusz Karwat, prof. Artur
Kijas, Anna i Józef Grajkowie, kierownik Jarosław Łuczak oraz
niespodziewany gość spotkania księżna Doimi de Lupis Frankopan Subic
Zrimski, prof. dr Ingrid Hildegard Detter. Pani Profesor Detter de
Frankopan na spotkaniu w poznańskim Odwachu otrzymała legitymację
członkowską Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego i znaczek
organizacyjny - powstańczą rozetkę. (Profesor Ingrid Detter jest
cenionym specjalistą w zakresie... prawa międzynarodowego
publicznego. Jest także uznanym adwokatem, ekspertem i doradcą
rządów oraz instytucji międzynarodowych, w tym Międzynarodowego
Trybunału ds. Zbrodni w byłej Jugosławii. W latach 1983-2005 była
doradcą Jana Pawła II ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa).
Księżna z dużym zainteresowaniem wysłuchała wykładów i
stwierdziła, że jest pod wrażeniem naszych dokonań w zakresie
upamiętnienia czynów Wielkopolan.
Generał broni Józef Dowbor Muśnicki miał
wysokie podobnie jak i inni bohaterowie spotkania, ale trochę
jednostronne wykształcenie. Rzutowało to na ich późniejszą karierę
społeczno - polityczną. Wyróżniali się jako specjaliści w dziedzinie
taktyki i sztuki operacyjnej. Zajmowane stanowiska w wojnie rosyjsko
- japońskiej i dowódczych w pierwszej wojnie światowej przyczyniło
się do ugruntowania ich wiedzy wojskowej. W latach 1917 -1919
odegrali dużą rolę jako współtwórcy polskich formacji wojskowych w
Rosji i organizatorzy Wojsk Wielkopolskich. Generał i Jego Żołnierze
wykonali dla Polski wspaniałą pracę niepodległościową a w przypadku
Wielkopolski nie do ocenienia. O generale Józefie Dowbor Muśnickim
pisał m.in. jego biograf dr Piotr Bauer (Piotr Bauer: Generał Józef
Dowbor-Muśnicki 1867-1937. Poznań: Wydawnictwo Poznańskie, 1988 ).
Pozostali czekają na swoje monografie i pomniki w postaci nazw ulic
i skwerów … .
|
|