Strona działa dzięki wsparciu Starostwa Powiatowego w Wolsztynie

Home Historia Powstania Publikacje Powstanie w internecie Klub młodzieżowy Archiwum Cele TPPW Linki Kontakt Autorzy
   

27 grudnia zosta ustanowiony Narodowym Dniem Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Powiat Wolsztyński organizowa z tej okazji obchody tego święta oraz kampanię społeczną „Poczuj magię wolności”.
Intencją starosty Jacka Skrobisza było uhonorowanie pamięci o bohaterskich powstańcach z terenu powiatu, dzięki którym możemy cieszyć się wywalczoną wolnością. Sama kampania miała formę gry edukacyjnej, która zakładła podróżowanie obywatela za wiedzą o powstaniu zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym.
Pracownicy Starostwa Powiatowego w Wolsztynie we współpracy ze studentami Collegium Humanum przygotowali kampanię „Poczuj magię wolności”.
Codziennie od 20 grudnia publikowano na profilu Facebook starostwa jedną ciekawostkę na temat Powstania Wielkopolskiego oraz jeden biogram lokalnego powstańca. Na stronie www.poczujmagiewolnosci.pl umieszczono biogramy w formie audio. W 10 miejscach powiatu rozmieszczono 10 urządzeń rozpylających zapach mający w zamierzeniu kojarzyć się z Powstaniem Wielkopolskim.

 

 

Kulminacją kampanii były uroczyste powiatowe obchody Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego w dniu 27 grudnia 2021 roku.

 

 

Odbiór był bardzo duży. Z wiedzą o Powstaniu Wielkopolskim i jego uczestnikach zapoznało się ok 520.000 użytkowników internetu. Temat wygenerował 338 wzmianek w obszarze mediów społecznościowych i poza nimi (wg narzędzia analitycznego Brand24).
O kampanii informowały m.in. Radio Poznań, Radio Elka, epoznan.pl, Pleszew.naszemiasto.pl, My Region czy Na Temat Tygodnik Nadobrzański.

 

Jako starosta wielkopolskiego powiatu bardzo się cieszę, że wiedza o naszych lokalnych bohaterach dotarła do tak dużej ilości zainteresowanych. Dlatego pragnę podziękować osobom i organizacjom, które wspierały akcję: Jackowi Piętce, autorowi „Wolsztyńskiego Słownika Powstańców Wielkopolskich” oraz Towarzystwu Pamięci Powstania Wielkopolskiego. Jeszcze raz dziękuję za pomoc, kreatywne pomysły oraz zaangażowanie studentom I roku zarządzania filii Collegium Humanum w Poznaniu. Wszystkich chętnych zapraszam na film z uroczystości 27 grudnia, której Powiat Wolsztyński był organizatorem i gospodarzem.

                                                      Z pozdrowieniami
                                                      Jacek Skrobisz, Starosta Wolsztyński

 

 

Filmowa relacja z powiatowych uroczystości Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego w dniu 27 grudnia 2021 roku

 

 

 

 

A czy Ty wiesz, że Powstanie Wielkopolskie uważa się za te, które było najlepiej zorganizowane?

 

 

 

Warto wiedzieć, że jedną z najważniejszych dat dla Wielkopolski jest 16 luty 1919. Jest to data podpisania traktatu w Trewirze.

Na mocy rozejmu w Trewirze Niemcy zobowiązali się do zaprzestania kroków zaczepnych, a także do wytyczenia linii demarkacyjnej, które obejmowały ziemie zdobyte przez powstańców wielkopolskich.

Umowa została podpisana pomiędzy ententą a Niemcami. Formalnie zakończył on walki o przyłączenie Wielkopolski do II RP.

 

 

 

Stanisław Taczak był pierwszym dowódcą Powstania Wielkopolskiego. Urodził się w Mieszkowie koło Jarocina. Po zdaniu egzaminu maturalnego studiował na Akademii Hutniczej we Freibergu. Jako poborowy służył w szeregach pruskiej armii. Podczas I wojny światowej (1914-1918) został nominowany do stopnia kapitana.

W listopadzie 1918 r. kapitan Taczak pojawił się w Poznaniu. Powodem przyjazdu były odwiedziny u brata, księdza Teodora Taczaka. W trakcie pobytu Teodor Taczak zaaranżował spotkanie pomiędzy członkami Komisariatu Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu a Stanisławem Taczakiem. Powodem były wydarzenia 27 grudnia 1918 r., chodziło o organizację spontanicznej akcji powstańczej.

Wojciech Korfanty, po uzyskaniu zgody Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego, złożył kapitanowi Taczakowi propozycję objęcia stanowiska naczelnego dowódcy wraz z nominacją na stopień majora. Po objęciu stanowiska major Taczak dzięki swoim zdolnościom wprowadził porządek organizacyjny w szeregach podległych sobie oddziałów.

Uważa się, że jego największą zasługą było przygotowanie podwalin pod struktury przyszłej Armii Wielkopolskiej. Major Taczak zastrzegł, że poprowadzi oddziały tylko do czasu przybycia oficera wyższego stopniem, przygotowanego do kierowania rozwijającymi się wojskami powstańczymi (nastąpiło to 16 stycznia 1919 r., kiedy przyjechał Józef Dowbor-Muśnicki).

Następnie major Taczak pracował w Armii Wielkopolskiej w kwatermistrzostwie oraz jako zastępca sztabu. Później walczył w wojnie polsko-bolszewickiej (1919-1921), dowodząc brygadą, a następnie dywizją. Po wojnie, w 1924 roku, został nominowany do stopnia generała brygady. W czasie trwania II wojny światowej przebywał w kilku oflagach na terenie Rzeszy.

Odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari.

 

 

 

 

Oprócz Powstania Wielkopolskiego Polacy wygrywali także w Powstaniu Sejneńskim i II Powstaniu Śląskim.

Nasze powstanie, które wybuchło 27 grudnia 1918 r. było zbrojnym wystąpieniem mieszkańców Wielkopolski przeciwko zaborcy. Domagali się powrotu ziem zaboru pruskiego do Polski, umacniającej w tym czasie swoją niepodległość.

Iskrą, która podpaliła powstanie było sławne przemówienie Ignacego J. Paderewskiego w poznańskim hotelu Bazar.

 

 

 

Stanisław Siuda urodził się 4 kwietnia 1890 r. w Błotnicy. Było to ówczesne terytorium Prowincji Poznańskiej. W 1907 r. został wydalony ze szkoły za próbę przeprowadzenia strajku.

Był członkiem towarzystw Tomasza Zana i „Sokół”. W październiku 1913 r. został wcielony do Armii Cesarstwa Niemieckiego. Służył w 50. pułku piechoty im. Hrabiego Werderu w Rawiczu i z nim w sierpniu 1914 r. wyruszył na front zachodni. Podczas wojny został dwukrotnie ranny. Po ogłoszeniu kapitulacji przez Niemcy, 18 listopada 1918 r. wrócił do Błotnicy.

Po nawiązaniu kontaktu z Polską Organizacją Wojskową podporucznik Siuda utworzył z jej ramienia pierwszy oddział powstańczy w swojej rodzinnej miejscowości. 27 grudnia utworzył kolejny w pobliskich Rakoniewicach.

Przekazał także swoim przyjaciołom i współpracownikom, że w krótkim czasie należy spodziewać się wybuchu powstania. Noc sylwestrową i Nowy Rok S. Siuda spędził u swojego brata, księdza w Prochach koło Rakoniewic. Po otrzymaniu informacji o wyzwoleniu Grodziska Wielkopolskiego natychmiast się tam udał i spotkał się z porucznikiem Kazimierzem Zenktelerem, dowódcą oddziałów powstańczych w powiatach: Międzyrzecz, Nowy Tomyśl, Grodzisk Wielkopolski i Babimost. W trakcie rozmowy przedstawił brawurowy plan zdobycia Wolsztyna.

Pod komendą podporucznika Siudy wyruszyło z Grodziska 38 ludzi z bronią strzelecką, dwoma lekkimi i jednym ciężkim karabinem maszynowym. W Ruchocicach dołączyło do nich kolejnych 12 ludzi. 4 stycznia do Rakoniewic wkroczyło 50 powstańców, pod wieczór obozowało ich już 400.

Pierwszy sprawdzian podkomendni Siudy mieli właśnie w Rakoniewicach. Obsadzili tam podmiejski folwark i stację kolejową. W tym samym czasie zbliżały się „czujki” niemieckie z Wolsztyna. Karabiny maszynowe odparły pierwsze ataki nieprzyjaciela. Sytuacja jednak stawała się dramatyczna, ponieważ tylko co trzeci powstaniec uzbrojony był w broń palną.

Niemcy zaczęli zmuszać Wielkopolan do odwrotu. Sytuację uratowała kompania sierżanta Bobkiewicza przybyła z Wielichowa. W tym czasie porucznik Zenkteler przywiózł 300 karabinów z Poznania.

W ciągu pięciu godzin sytuacja zaczęła się zmieniać na korzyść powstańców. Niemcy wycofali się, pozostawiając sporo broni i amunicji.

Po tej akcji w odbyła się narada dowódców, na której S. Siuda wysunął plan wyzwolenia Wolsztyna i Rostarzewa. Porucznik Zenkteler go zaakceptował. Zapadła decyzja ataku na Wolsztyn w nocy z 4 na 5 stycznia 1919 r.

 

 

 

Po przemówieniu  Ignacego Jana Paderewskiego w hotelu Bazar w Poznaniu wybuchła euforia wśród Polaków.

Zorganizowano manifestacyjne pochody dzieci. Niemcy w odpowiedzi podjęli ostateczną próbę utrzymania status quo sprzed przyjazdu znanego pianisty.

Miejscowi i grupy żołnierzy z 6. pułku grenadierów zorganizowali kontrpochód, na którym manifestowali przynależność ziem do Rzeszy Niemieckiej.

W trakcie przemarszu zrywali zawieszane na balkonach prywatnych mieszkań flagi państw ententy.

Zniszczony został również komisariat Naczelnej Rady Ludowej. W gotowości bojowej czekały polskie oddziały Służby Straży i Bezpieczeństwa oraz Straży Ludowej. W okolicy godziny 17 sytuacja wymknęła się spod kontroli. Padł pierwszy strzał… Wybuchło powstanie.

 

 

 

Powstanie Wielkopolskie ma także swój spór o pierwszą ofiarę. Do dzisiaj jest on nierozwiązany. Symbolem stał się jednak Franciszek Ratajczak.

 

 

 

Powstanie Wielkopolskie było jednym z najlepiej zorganizowanych, a może i najlepiej w historii Polski. Dzięki swojemu przygotowaniu, odwadze i waleczności Wielkopolanie zdobyli prawdopodobnie największy łup wojenny w dziejach Polski.

 

 

Nikodem Wojtkowiak urodził się 31 maja 1889 roku w miejscowości Obra (dawn. powiat babimojski) w rodzinie rolnika Michała Wojtkowiaka i Józefy z Durzyńskich. Do szkoły uczęszczał w Obrze i skończył ją mając 15 lat. Gdy skończył 17 lat wyjechał do pracy do Nadrenii, gdzie pracował jako górnik. Jednocześnie uczęszczał na wieczorowe kursy i w roku 1909 zdał małą maturę. W roku 1910 został powołany do odbycia służby wojskowej, którą odbywał w Marynarce Wojennej w Cuxhaven w Saksoni. Jesienią 1913 roku został zwolniony do rezerwy jako podoficer. Po wybuchu I wojny światowej powtórnie powołany do wojska. W 1914 roku dostał przydział do Marynarki Wojennej, a dokładniej do oddziału poławiaczy min wodnych i łodzi podwodnych.

W grudniu 1918 roku zdezerterował z wojska i wrócił do domu. Tam, w porozumieniu z por. Stanisławem Siudą, werbował ochotników i organizował oddziały powstańcze, także w rodzinnej Obrze. Oddział jego, obok oddziałów sierżanta Bobkiewicza i porucznika Siudy był jednym z filarów ataku na Wolsztyn. We wczesnych godzinach rannych, 5 stycznia 1919 roku uderzył ze swoimi ludźmi na stolicę powiatu zdobywając jedno działo, kilka karabinów, większą ilość broni ręcznej i amunicji. Wspólnie z innymi oddziałami powstańczymi zdobył Wolsztyn i doprowadził do wyparcia z miasta Niemców. Kompania jego liczyła przeszło 250 osób. Brała udział również w obronie miejscowości Obra na odcinku Wroniawy – Kębłowo – Obra – Jażyniec. Negocjował także warunki uznania neutralności samozwańczego Wolnego Państwa Świętno, jak również granice pomiędzy Obrą a Świętnem z pastorem Emilem Hegemanem.

Natomiast 10 stycznia jego oddział brał udział w walkach o Kargowę a 24 odparł natarcie na miejscowość Obra. Zajęte pozycje utrzymał do dnia zawieszenia działań i ustalenia granic. Wraz ze swoim oddziałem wcielony został do nowo formowanego 7 Pułku Strzelców Wielkopolskich (późniejszy 61 Pułk Piechoty Wielkopolskiej). W tym pułku od 1920 r. pozostaje w zawodowej kadrze oficerskiej. Mianowany został podporucznikiem i pełnił stanowisko z-cy dowódcy szkoły podoficerskiej 61 pułku piechoty.

Dnia 12 listopada 1922 roku zdał egzamin maturalny w Państwowym Gimnazjum Klasycznym w Bydgoszczy. W październiku 1927 roku został dowódcą kompanii szkolnej w 8 batalionie Korpusu Ochrony Pogranicza w Stołpcach. Wojsko Polskie opuścił w roku 1935 w stopniu kapitana ze starszeństwem z 1 lipca 1923r. W 1939 r powołany powtórnie do Wojska Polskiego. Walczył z Armią Pomorze nad Bzurą, gdzie został ranny i wzięty do niewoli. Osadzony został w Oflagu VII A w Murnau, gdzie przebywał do czasu wyzwolenia w roku 1945. W Oflagu VII A pełnił funkcje komendanta bloku „I”. Po opuszczeniu obozu wrócił do Bydgoszczy i pracował do roku 1952 jako cywilny pracownik umysłowy w wydziale Kwatermistrza Budynków Wojskowych. Na skutek choroby przeszedł na rentę inwalidzką.

Za czynny udział z bronią w ręku w Powstaniu Wielkopolskim został odznaczony Krzyżem Niepodległości oraz Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym, ponadto Srebrnym Krzyżem Zasługi, Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918-1921, Medalem Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości.

Zmarł dnia 2 listopada 1966 roku w Bydgoszczy.

Biogram na podstawie książki Jacka Piętki, Wielkopolski Słownik Powstańców Wielkopolskich, wydanej przez Bibliotekę Publiczną Miasta i gminy Wolsztyn im Stanisława Platera w 2019 r.

 

 

 

 

 

Podczas I wojny światowej około 700 tysięcy Polaków znalazło się w wojsku niemieckim w wyniku poboru. Obok Ślązaków najliczniejszą grupę stanowili Wielkopolanie. Pełniąc służbę wojskową zdobywali doświadczenie wojskowe, doskonalili znajomość języka i wreszcie zaprzyjaźniali się z Niemcami. Frontowa wiedza została potem wykorzystana w trakcie trwania Powstania Wielkopolskiego, wojny polsko-bolszewickiej, a także powstań śląskich.

Na kilka lat przed powstaniem w Wielkopolsce powstawały liczne organizacje konspiracyjne. Niektóre drużyny skautowe i oddziały towarzystwa gimnastycznego „Sokół” już na początku wojny przeszły z trybu pokojowego na tryb „bojowo-niepodległościowy”. Wielkopolanie organizowali także lokalne komitety obywatelskie, które można uznać za podziemne władze.

 

 

Urodził się 8 września 1885 r. w Błotnicy w ówczesnym powiecie babimojskim. Rodzice to Józef Adamczewski i Marianna z Apolinarskich. Pochodzili z rodów głęboko zakorzenionych na terenie ziemi przemęckiej, prowadzili gospodarstwo rolne.

Jan Adamczewski prawdopodobnie walczył w 6. Bawarskim Dywizjonie Rezerwy, w której był również Adolf Hitler. Tak miał rzekomo stwierdzić gestapo, które przyszło po niego podczas okupacji, wcześniej dowiedziawszy się, że był powstańcem wielkopolskim.

Niemcy ponoć odstąpili wtedy od aresztowania. Ile prawdy w tej rodzinnej opowieści nie wiadomo. Na pewno walczył na froncie francuskim i za swoją dzielność został odznaczony Krzyżem Żelaznym II Klasy.

W listopadzie 1918 r. gdy został ranny, był leczony w lazarecie i już nie powrócił na front. 6 stycznia 1919 r. wstąpił do powstającego w Błotnicy oddziału powstańczego, dowodzonego przez Franciszka Witkowskiego.

Brał udział w zajęciu stacji kolejowej w Nowej Wsi-Mochy. Następnie pełnił tam wartę, zabezpieczając dostęp do telefonów, tym samym utrzymywał dostęp do kontaktu powstańców z ościennymi miejscowościami.

Następnie walczył pod dowództwem ppor. Stanisława Michalskiego, zastępcy dowódcy kompanii przemęckiej, oswobadzając Kaszczor i okolicę. W Powstaniu Wielkopolskim uczestniczyła także młodsza siostra Jana, Marianna (1894-1951), po mężu Machoy.

Mając już kilkuosobową rodzinę Jan podjął pracę w Poczcie Polskiej, Telegrafie i Telefonie. Przeszedł wszystkie stopnie w nomenklaturze, poprzez listowego, konduktora pocztowego w Wolsztynie, starszego konduktora aż do starszego pocztyliona.

W 1933 r. dostał przeniesienie do Poczty Głównej w Poznaniu, zamieszkał przy ul. Strusia , był doręczycielem przesyłek do czasu okupacji. Potem był dozorcą. Po wyzwoleniu, od 2 lutego 1945 r. Jan Adamczewski brał czynny udział przy uruchamianiu poczty na terenie Poznania. Awansował na ekspedienta, a w 1949 r. - starszego ekspedienta.

Gdy synowie ukończyli szkoły, Anna i Jan, już emeryt, wraz z owdowiałą córką Marią, i trójką wnuczek przenieśli się do własnego domu w Błotnicy. Tutaj Jan, spędził resztę życia poświęcając czas na pracę w ogrodzie i łowieniu ryb w pobliskim jeziorze. Codziennie można było go zobaczyć jak utrzymywał porządek przed domem, zamiatał ulicę, nie zważając na ruch samochodowy, który na szczęście był wtedy mały, rozmawiał z każdym przechodzącym.

Został członkiem Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, Oddział w Wolsztynie.

Za udział w Powstaniu Wielkopolskim Rada Państwa uchwałą nr 06.14-0.213 z dnia 14.06.1965 przyznała mu Wielkopolski Krzyż Powstańczy i w roku 1972 mianowała do stopnia podporucznika.

W grudniu 1968 r. otrzymał dyplom przyznany przez Komitet Honorowy Obchodu 50. Rocznicy Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 w Poznaniu.

W roku 1980, mając 95 lat, został pensjonariuszem Domu Pomocy Społecznej Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w Wieleniu. Zmarł tam, zaledwie po kilku dniach pobytu 17 marca 1980 r. Został pochowany w Przemęcie na cmentarzu przy kościele św. Piotra.

Biogram powstał na podstawie książki Jacka Piętki, Wielkopolski Słownik Powstańców Wielkopolskich, wydanej przez Bibliotekę Publiczną Miasta i gminy Wolsztyn im Stanisława Platera w 2019 r.

 

 

 

Maria Magdalena Anders (z domu Krawczyk) urodziła się 6 grudnia 1899 r. w Wolsztynie. Miała 19 lat, kiedy wybuchło Powstanie Wielkopolskie.

Wzorem swojego brata Józefa Krawczyka uczestniczyła w tym wydarzeniu jako ochotnik od 6 grudnia 1918 r. do 18 lutego 1919 r. Kiedy w Zakładzie Sióstr Miłosierdzia w Wolsztynie stworzono magazyny żywności, Maria Krawczyk kierowała aprowizacją dla powstańców, a także dla rannych i personelu szpitala wojskowego.

Powstańcy przejęli lecznicę po Niemcach, którzy zorganizowali ją w gmachu szkoły dla chłopców [Hohere Knabenschule]. Maria Krawczyk zajmowała się również chorymi i rannymi. Po powstaniu pracowała, do czasu wyjścia za mąż w 1924 r. za Wojciecha Andersa, w Spółdzielni Spożywców "Zgoda" w Wolsztynie.

W okresie okupacji Niemiecki Urząd Pracy skierował ją do sprzątania koszar wojskowych w Gnieźnie. Brała również udział w kopaniu okopów w okolicach Włocławka. Po wyzwoleniu nie pracowała z powodu choroby, zajmowała się prowadzeniem domu.

Wojciech Anders urodził się 9 kwietnia 1897 r. we wsi Grodzisko w powiecie pleszewskim. W 1916 r. otrzymał powołanie do armii niemieckiej, a 1917 r został ranny. Sądzi się, że musiała to być lekka kontuzja, gdyż był leczony przy oddziale. Przed grudniem 1918 r. Wojciech Anders znalazł się w Poznaniu i brał czynny udział w organizowaniu oddziałów powstańczych.

Uczestniczył w ulicznych walkach na terenie Poznania 27 grudnia 1918 r. Następnie walczył w zorganizowanym i dowodzonym przez por. Ludwika Bociańskiego batalionie strzelców pleszewskich. Wyzwalał Ostrów Wlkp., Krotoszyn, Ostrzeszów, Zduny, Miejską Górkę i Sarnowe. Po powstaniu zawodowo służył w Wojsku Polskim w Gnieźnie.

Po wyzwoleniu Maria i Wojciech Andersowie zamieszkali w Wolsztynie. Mieli dwoje dzieci; Mirosławę i Tadeusza. I Maria, i Wojciech zostali odznaczeni Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym.

Biogram powstał na podstawie książki Jacka Piętki, Wolsztyński Słownik Powstańców Wielkopolskich, wydanej przez Bibliotekę Publiczną Miasta i gminy Wolsztyn im Stanisława Platera w 2019 r.

 

 

 

 

Adam Kolski urodził się grudnia 1901 r. w Kiełkowie. Ukończył czterooddziałową niemiecką szkołę powszechną w Kiełkowie, do której uczęszczał w latach 1908-1916. Przez następne dwa lata matka posyłała go dwa razy w tygodniu na lekcje języka polskiego do proboszcza w pobliskiej Obrze, księdza Stanisława Ratajczaka.

Gdy wybuchło Powstanie Wielkopolskie, mając zaledwie 17 lat Adam Kolski wstąpił 5 stycznia 1919 r. do kompanii wolsztyńskiej i z drużyną Józefa Stachuły uniemożliwił przejazd wojska niemieckiego, jadącego na pomoc Grenschutzowi, niszcząc tory kolejowe między Żodyniem a Powodowem oraz przecinając druty telegraficzne. W kompanii przebywał do 10 lutego, kiedy matka w obawie o jego życie zmusiła go do powrotu do domu. Jednak już 20 lutego zbiegł do Rakoniewic, gdzie z czasem  przydzielony został do 8 kompanii 7 Pułku Strzelców Wielkopolskich. (późn. 61 Pułk Piechoty Wielkopolskiej).

🔹Walczył na froncie przeciwko Ukraińcom i Białorusinom od kwietnia do października 1920 r. Brał udział w wyprawie kijowskiej, zmierzając w kierunku Berdyczowa. 8 maja 1920 r. wkroczył do Kijowa, gdzie następnego dnia uczestniczył w defiladzie na Kreszczatiku. W czasie polskiej kontrofensywy 23 września walczył pod Mścibowem i Gnieznem k. Wołkowyska. 2 stycznia 1927 r. zawarł związek małżeński z Franciszką Kopską.

W maju podjął pracę w PKP. 15 listopada 1929 r. został służbowo przeniesiony na stację Wieluń – Dąbrowa na stanowisko zwrotniczego i tam zamieszkał z rodziną. W 1935 r. brał czynny udział w sypaniu Kopca Józefa Piłsudskiego w Krakowie, wioząc tam ziemie z terenów walk powstańczych za co otrzymał podziękowanie z podpisem Marii Dąbrowskiej, przedstawicielki komitetu budowy kopca. W grudniu 1939 roku wstąpił w szeregi Związku Walki Zbrojnej, późniejszej Armii Krajowej. Działał w podziemiu do końca wojny.

Od wczesnego dzieciństwa fascynowały go rzeźby w obrzańskim kościele, dlatego po przejściu na emeryturę zaczął rzeźbić w drewnie. Wykonał szereg rzeźb i płaskorzeźb upamiętniających wydarzenia z historii Polski, Wielunia i okolic. Miał wiele wystaw w Muzeum Ziemi Wieluńskiej oraz w Łódzkim Domu Kultury. Zmarł 5 stycznia 1983 r. Spoczął na cmentarzu w Wieluniu, dziś na tablicy nagrobnej widnieje napis „ Adam Kolski Powstaniec Wielkopolski Rzeźbiarz Ludowy Ziemi Wieluńskiej”.

W ciągu swego życia został odznaczony wieloma odznaczeniami - otrzymał m.in. Wielkopolski Krzyż Powstańczy, Złoty Krzyż Zasługi i Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

 

 

 

Józef Krawczyk urodził się 7 stycznia 1895 r. w Wolsztynie. W roku 1915 został powołany do odbycia służby w armii niemieckiej i wcielony do 149. Pułku Piechoty. Walcząc w rejonie Verdun został lekko ranny, potem zdezerterował i do 1918 r. przebywał w Berlinie.
Tam kształcił się w zawodzie elektryka. Krótko przed wybuchem Powstania Wielkopolskiego przybył do Wolsztyna, gdzie brał czynny udział w walkach pod dowództwem por. Danielewicza i por . Siudy w czasie od 5.01. do 28.02.1919 r. Po zakończeniu walk z Niemcami na odcinku wolsztyńskim został wraz z oddziałem włączony do 4. kompanii kulomiotów 7. Pułku Strzelców Wielkopolskich (późn. 61 Pułk Piechoty Wielkopolskiej) pod dowództwem ppor. Łucjana Mroczkowskiego i walczył przeciw Grenzschutzowi w rejonach Budzynia, Chodzieży, Białośliwia i Rynarzewa.
W Wojsku Polskim przebywał do czasu zwolnienia 15 września 1921 r. Zamieszkał w Poznaniu, gdzie zawarł związek małżeński ze Stanisławą Nowak. Podjął pracę w 3. Pułku Lotniczym na Ławicy jako elektromonter, pracował tam do roku 1939, kiedy został zmobilizowany do tego właśnie oddziału. W Lublinie, w czasie nalotu niemieckiego został ranny i przebywał około 14 dni w szpitalu wojskowym w Łucku. W latach 1940 – 1945 pracował w Zakładach Akumulatorowych „TUDOR” w Poznaniu.
W marcu 1945 r. został zatrudniony w Centralnym Zarządzie Przemysłu Kablowego Oddział Serwisu Akumulatorów nr 3 w Poznaniu. Pracował tam do czasu przejścia na emeryturę. Zmarł 8 lutego 1978 r. w Poznaniu i został pochowany na cmentarzu w Junikowie.
W 1957 r. Józef Krawczyk otrzymał Wielkopolski Krzyż Powstańczy.