Wczoraj spłonął budynek byłego kina Tatry nieczynnego od początku bieżącej dekady. Dla wolsztynian było to miejsce prawie kultowe, przez dziesiątki lat oglądano różne filmy z wielu kinematografii, wbrew temu co się mówi wyświetlano także sporą dawkę produkcji zachodniej. Te filmy, powstały w latach 70-tych III program Polskiego Radia i pojedyncze koncerty artystów spoza bloku stanowiły wąski kontakt naszego społeczeństwa z europejską kulturą i sztuką. W wielu miastach Polski kina padły np. Panorama w Lesznie.
Należy mieć nadzieję, że kiedyś doczekamy się powrotu nowoczesnego kina. Zapotrzebowanie na prezentację filmów realizowanych w nowej technologii na pewno będzie spore. W 2004 roku budynek kina kupił od gminy żydowskiej p. Ireneusz Sobkowiak z Siedlca, właściciel Zakładów Mięsnych. Pożar został ugaszony i nikomu (w tym sąsiadom) nic już nie zagraża. Natychmiast rozpocznie się rozbiórka ruin synagogi, gdyż co pewien czas odpadają zwęglone resztki z budynku.
Szczególne słowa uznania należą się strażakom, którzy nie dopuścili do rozprzestrzenienia się ognia na sąsiednie budynki. Umożliwiło to powrót lokatorów do swoich mieszkań w późnych godzinach popołudniowych. Aktualnie zamknięta jest dla ruchu ul. Poznańska od ronda Solidarności do budynku byłego kina.