W przedostatnią sobotę września br. tj. 19.09.2009 r. rozpoczął się sezon 2009/2010 dla seniorów klubu KPR „WOLSZTYNIAK”, którzy walczą o powrót do I ligi (po spadku w sezonie 2008/2009) w rozgrywkach piłki ręcznej mężczyzn.
Startując w grupie południowej II ligi osiągnęli dotychczas następujące wyniki:
I mecz MKS „POGOŃ” Oleśnica – KPR WOLSZTYNIAK 10 : 0
(walkower dla gospodarzy za brak kart zdrowia zawodników naszego zespołu)
II mecz KPR WOLSZTYNIAK – „ŻAGIEW” Dzierżoniów 32 : 26
III mecz UKS „OLIMP” Grodków – KPR WOLSZTYNIAK 21 : 33
IV mecz KPR WOLSZTYNIAK – MKS „ZAGŁĘBIE II” Lubin 50 : 27
V mecz MKS „TĘCZA” Kościan – KPR WOLSZTYNIAK 27 : 28
Jak widać z powyższego zestawienia wszystkie dotychczas rozegrane mecze nasza drużyna rozstrzygnęła na swoją korzyść mając obecnie na koncie 8 punktów.
Niestety, bardzo niefortunny był start w rozgrywkach.
Do Oleśnicy nasz zespół pojechał bez kart zdrowia zawodników, ponieważ takiego wymogu nie było w I lidze.
Według sędziów jednak karty powinny być do wglądu przed rozpoczęciem meczu (taki komunikat podobno był wysłany drogą elektroniczną do naszego klubu na dwa dni przed meczem).
W związku z tym, że brakowało kart zdrowia zawodników sędziowie zweryfikowali wynik 10 : 0 – jako walkower dla gospodarzy meczu, czyli MKS „POGOŃ” Oleśnica.
Mimo odwołań złożonych przez Zarządu Klubu Piłki Ręcznej „WOLSZTYNIAK” decyzja na dzień dzisiejszy jest utrzymana w mocy.
Należy mieć nadzieję, że takich problemów i tzw. „wpadek” już więcej nie będzie.
Jako były działacz w Zarządzie Klubu oraz kibic chciałbym teraz napisać kilka zdań na temat ostatniego meczu naszego zespołu z „TĘCZĄ” Kościan wygranego po dramatycznym przebiegu jedną bramką.
Pikanterii temu meczowi dodawał fakt, że były to tzw. regionalne debry z zespołem, z którym współpracujemy jako klub od kilkunastu lat choćby w zakresie pozyskiwania zawodników do naszego klubu. Tak było również w tym roku, bo do Wolsztyna trafił obiecujący, młody zawodnik – Michał Przekwas.
Zespół wolsztyński jechał do Kościana po bardzo wysokim zwycięstwie nad rezerwami „ZAGŁĘBIA” Lubin i to chyba zaszkodziło naszym zawodnikom, którzy podeszli do meczu zupełnie rozkojarzeni i bez koncentracji.
Cały mecz przy słabej postawie naszego zespołu prowadzili gospodarze różnicą nawet 3, 4, 5 bramek. W bardzo nierównej końcówce meczu, do której doprowadzili swoją słabą postawą Wolsztynianie na 10 sekund przez końcem meczu udało się zdobyć 28 bramkę.
Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Norbert Szutta.
Natomiast na wielkie słowa uznania zasługuje znakomicie zorganizowana kilkudziesiecioosobowa grupa kibiców naszego klubu. W sposób bardzo kulturalny i jednocześnie bardzo głośny dopingowała przez cały mecz nasz zespół. To właśnie ta grupa ma również swoją niepodważalną zasługę w tym, że nasz zespół „wywiózł” z Kościana dwa punkty. Osobiście podziękowałem „przywódcom” tej grupy kibiców za wspaniały i jeszcze raz podkreślając kulturalny doping podczas całego meczu. Chłopaki, tak trzymać!!
Myślę, że gdyby zawodnicy wzięli przykład z naszych kibiców, to nie przeżywalibyśmy tak nerwowych chwil podczas tego spotkania.
Najważniejsze jednak są zdobyte dwa punkty, które prolongują nadzieję powrotu naszego zespołu w szeregi pierwszoligowców, lecz do tego celu jest jeszcze bardzo daleka droga biorąc pod uwagę, że jesteśmy dopiero w połowie pierwszej rundy rozgrywek.
Następny mecz w Wolsztynie w dniu 7 listopada z zespołem KPR Świdnica, na który już dziś Państwa zapraszam.
Poniżej kilka zdjęć z meczu rozegranego w ostatnią sobotę w Kościanie.
Starosta Wolsztyński
/-/ Ryszard Kurp
|